zmień kontrast powiększ czcionkę pomniejsz czcionkę uproszczona wersja
Rada Miasta Kalisza

Rada Miasta Kalisza Interpelacje i zapytania

Interpelacja 890/2023 (Ograniczania praw wyborczych.)

Autor: Marcin Małecki, dodano: 11 października 2023

Skandaliczne rzeczy dzieją się przed wyborami w Urzędzie Miasta Kalisza.
Czy Miasto Kalisz jest zainteresowane zaniżaniem frekwencji wyborczej?
Czy nie jest to ograniczanie praw wyborczych? Czy włodarze miasta nie winni przewidzieć takiej sytuacji i chociażby na ten czas znieść limit numerków, wyznaczyć dodatkowe osoby do obsługi spraw wyborczych, juz nie wspomnę o wydłużeniu czasu pracy, na ten tak krotki okres przedwyborczy? Tak, aby każdy mieszkaniec naszego miasta, jeśli tylko ma ochotę i siłę, miał możliwość zagłosować?
Poniżej informacja od mieszkanki Kalisza.
.... ,,Godz. 14:50. Wbiegam zdyszana do Urzędu w obawie, ze zaraz zamykają...w dodatku
w budynku pusto, miejsca parkingowe wolne....Na szczęście zerkam na tablicę z godzinami urzędowania i ulga..urząd otwarty do 15:30 uff. Podchodzę do informacji i pytam gdzie mogę załatwić sprawy dot. wyborow. Pani wskazuje mi na urządzenie do wydawania numerków, ale od razu uprzedza, ze dzisiaj juz nic nie załatwię. Pytam zdziwiona dlaczego? Pani odpowiada, ze niedługo urząd zamykają. Poprawiam okulary i zerkam na zegar wiszacy na ścianie..
Wg moich obliczeń pozostało jeszcze 40 minut pracy urzędu.....wskazuję wiec Pani w informacji zegar, na odpowiada mi obojętnym głosem, że ,,skończyły sie numerki". Zdziwona pytam, czy mam rozumieć że skonczył się papier w drukarce....? Odpowiada, że to oznacza, iż jest limit petentów. W praktyce oznacza to, ze czas pracy urzędu jest podzielony na określoną ilość minut(jaka to jest ilość tego nie wie nikt, czy 1 min czy też 15 albo 20) jaka przypada na obsłużenie petenta. Rozmawiam z Panem, który wydaje się być w moich oczach na ten moment szczęśliwcem, albowiem radośnie trzyma w dłoni bilecik z numerkiem. Mówi z dumą, że jest posiadaczem ostatniego numerka jaki w dniu dzisiejszym został wydrukowany przez automat. Pytam o której godziny tutaj stoi...mówi, że od 13. Podziwiam wytrwałość. Mowi, tez ze tutaj tak jest codziennie, ze numerek jest jak towar eksportowy. Zerkam na zegarek. Godz 15. Urzad prawie pusty. Ktoś stoi przy kasie. Postanawiam towarzyszyć ostatniemu numerkowi do końca....przy okazji obserwując urzędników uwijających się w pracy jak mróweczki....Żarcik. jest zupełnie odwrotnie. Między jednym a drugim petentem jest czas na uporządkowanie biurka i papierów. W końcu porządek musi być miejsce pracy zobowiązuje. W końcu nadchodzi moment w którym towarzysz ostatnich kilku minut doczekał się wyświetlenia swojego szczęśliwego numerka na ekranie, podchodzi do okienka żegnając się miło życząc wszystkiego dobrego. Rozglądam się po sali. Godz. 15:02 . Urzędnicy wolni....petentów brak numerków również. Nie czekając aż mnie wyrzucą podchodzę do okienka
i próbuję załatwić swoją ,,wyborczą sprawę ". Pani w okienku ogólnie miła, nie czepia się braku formalnego jakim jest numerek i obsługuje mnie bez marudzenia. Sprawę załatwiam w minutę
i wychodzę.....dodam, że podczas mojego krótkiego pobytu w urzędzie na własne uszy słyszałam
i własne oczy widziałam jak kilkanaście osób chcących pobrać zaświadczenia wyborcze zostało odesłanych przez Pania z informacji z przysłowiowym kwitkiem oraz poradą ze najlepiej przyjść jutro o 8 rano i pobrać numerek. Porada się nie zmieniała mimo, iż pozostało ok 30 min pracy,
a przed okienkami obsługującymi sprawy wyborcze nie było już nikogo. Nie miało także znaczenia, czy osoba pytająca do człek młody, czy też ,,stary" który może mieć trudności
z poruszaniem się. Cóż przynajmniej sprawiedliwie....Wychodzę z urzędu z dużym niesmakiem
i poczuciem niesprawiedliwości...Nadal nie dowierzam. Wracam do urzędu, aby zrobić zdjęcie automatu z wyświetloną informacją, że limit numerków się skończył. Po drodze mijam kolejne osoby wychodzące z urzędu, które głośnoi siarczyście wyrażają swoje niezadowolenie wynikające
z niemożności pobrania zaświadczenia na wybory. Słyszę także jak próbują zaplanować
i wytypować na jutro osobę, która będzie mogła od rana podejść do Urzędu i pobrać magiczny numerek, albowiem oni są w pracy. No tak ale dzisiejsza niemożność załatwienia sprawy wiąże się z faktem, że jutro także będą musieli zwolnić się z pracy. Chcąc pomóc, podchodzę do nich
i zadowola z siebie mówię, że spokojnie może nie jest tak źle, ze przecież można jeszcze dopisać się do listy także poprzez internet. Państwo spoglądają na mnie jak na nienormalną, i pytają czy próbowałam. Odpowiadam, ze nie. A oni na to: No właśnie. Okazuje się, że strona jest przeciążona i skorzystanie z tego udogodnienia graniczy z cudem. No cóż, nie pomogłam. I tak sobie myślę, czy nie jest to czasem utrudnianie w czynności która należy się każdemu obywatelowi naszego kraju. Czy nie jest to ograniczenie moich praw wyborczych? Czy włodarze miasta nie winni przewidzieć takiej sytuacji i chociażby na ten czas znieść limit numerków, wyznaczyć dodatkowe osoby do obsługi spraw wyborczych, juz nie wspomnę i wydłużeniu czasu pracy na ten tak krotki okres przedwyborczy? Tak, aby każdy mieszkaniec naszego miasta, jeśli tylko ma ochotę i siłę, miał możliwość zagłosować. Żeby czuł się w tym zakresie zaopiekowany, żeby mógł skorzystać po prostu ze swojego prawa.....Niestety refleksja po wizycie w urzędzie jest zupełnie inna. A szkoda... ".

11 października 2023, godz. 11:36 - Marcin Małecki

WSO.0003.13.2023
23.10.2023 r.

25 października 2023, godz. 15:22 - Elżbieta Pastuszak

Załącznik do interpelacji (Odp. na interpelację.pdf)

25 października 2023, godz. 15:22 - Elżbieta PastuszakPobierz plik

Najnowsze interpelacje i zapytania

Brak aktywności